Zadomowienie
Zanim umieścimy kanarka w klatce, musi być ona kompletnie urządzona. Na podłodze powinien leżeć świeży piasek, w karmnikach powinien być pokarm, a w poidełku - woda. Dopiero wtedy przystawiamy transportówkę do otwartych drzwiczek klatki i cierpliwie czekamy, aż kanarek wejdzie do środka. Nie próbujmy wyjmować ptaka ręką, gdyż może to go zestresować tak bardzo, że przybycie do naszego domu jeszcze długo będzie mu się kojarzyło z tym przykrym przeżyciem. Kanarek z pewnością po kilku minutach sam wejdzie do klatki, gdyż jak każdy ptak dzienny chętnie zmierza w kierunku światła.
Na pewien czas zostawiamy kanarka w spokoju. Będzie on potrzebował kilku dni. by zapoznać się ze swoją klatka i jej otoczeniem. Pierwsze godziny pobytu w nowym miejscu z pewnością przesiedzi na żerdce, rozglądając się wokoło. Potem spróbuje coś zjeść i wypić, aż wreszcie zacznie cichutko się odzywać. Postarajmy się nie przeszkadzać mu zwłaszcza w nocy -nie zapalać światła, nie otwierać gwałtownie drzwiczek. Już następnego ranka nowy lokator będzie bardziej pewny siebie.
Jeśli mamy już w domu jednego kanarka, nie łączmy ptaków ze sobą pierwszego dnia. Nieśmiały przybysz nie będzie miał żadnej szansy, aby odeprzeć ataki zasiedziałego już ptaka, który z pewnością rozpocznie walkę o swoje terytorium. Najlepszym rozwiązaniem jest umieszczenie kanarków w dwóch sąsiadujących klatkach i umożliwienie im bliższego kontaktu podczas wspólnych lotów po pokoju.
Dopiero gdy zapoznają się w ten sposób. możemy je umieścić w jednej klatce.
W pierwszych dniach pobytu kanarka w domu nie powinniśmy dopuszczać w pobliże klatki innych zwierząt domowych. Dopiero gdy kanarek przyzwyczai się do swej klatki, może stopniowo oswajać się z obecnością w domu np. psa czy kota. Im mniej stresów przeżywa ptak w początkowym okresie, tym szybciej się zadomowi.
Może upłynąć dużo czasu (nawet 2-3 tygodnie), zanim kanarek usatysfakcjonuje nas swym pięknym śpiewem. Nastąpi to dopiero wtedy, kiedy ptak będzie czuł się całkowicie bezpieczny i zadowolony. Nie zniecierpliwiajmy się, jeśli przyjdzie nam czekać dłużej niż 3 tygodnie. Kanarki, podobnie jak ludzie, bywają mniej lub bardziej śmiałe. Gdy w końcu jednak kanarek zaśpiewa, przekonamy się, że warto było czekać.
Heinz
Schnoor - "Kanarki",
MULTICO Oficyna Wydawnicza, Warszawa 1996, str. 32 |