Co robić w
razie choroby?
Mimo troskliwej pielęgnacji i właściwego żywienia kanarek może zachorować. Im lepiej znamy naszego podopiecznego, tym szybciej zauważymy jego nienaturalne zachowanie. Charakterystyczne dla konkretnej choroby objawy pojawiają się u ptaków dość późno. Dlatego musimy stale kontrolować odchody ptaka, których zmieniona konsystencja jest często pierwszym sygnałem alarmowym. Inne niepokojące objawy to: nastroszone pióra, apatia, senność, brak apetytu, przyspieszony oddech, wyraźna niechęć do jedzenia i picia.
Nawet lekarzowi weterynarii trudno postawić właściwą diagnozę, co dopiero laikowi. Nie próbujmy więc na własną rękę rozpoczynać leczenia, lecz zasięgnijmy jak najszybciej fachowej porady. Jedyne, co powinniśmy zrobić, to zapewnić naszemu podopiecznemu wyższą temperaturę w klatce. Do tego celu nadaje się nawet biurkowa lampka, którą stawiamy nad klatką w ten sposób, by chory ptak mógł wybrać sobie kąt cieplejszy lub chłodniejszy.
Gdy mamy do czynienia z biegunką, to z pewnością ułatwimy lekarzowi weterynarii postawienie trafnej diagnozy, dostarczając próbkę kału. Usuwamy więc z klatki podłoże i wyścielamy podłogę czystym papierem. Po godzinie wyjmujemy papier, zbieramy z niego kał nożem i wkładamy do czystego słoika. Pożądane jest również zabranie do lekarza próbki pokarmu i wody. Chorego kanarka nie przewozimy w jego klatce, gdyż mógłby on na skutek kołysania odnieść urazy, a nawet się zabić. Potrzebujemy do tego transportówki. Funkcję tę może spełnić dość ciasna skrzyneczka z otworkami zapewniającymi dopływ powietrza. W chłodny lub deszczowy dzień powinniśmy uważać, by pacjenta nie wyziębić w czasie transportu. Wstawmy więc transportówkę do wyścielonego kocykiem koszyka, a na dno połóżmy butelkę z gorącą wodą.
Heinz
Schnoor - "Kanarki",
MULTICO Oficyna Wydawnicza, Warszawa 1996, str. 42 |